Przed nami był podobno najgorętszy dzień tego roku.
W ciągu dnia termometry pokazały aż 37°C. Wiatr wiał z prędkością max. 5 km/h czyli nie za dużo. I już wiemy, że w takiej temperaturze łatwiej o turbulencje….
A my w takim upale w samolocie – pogoda niespecjalnie nam sprzyjała ale daliśmy radę.
Kciuki się przydały, było super.
Lecieliśmy z Lotnisko Chopina do Copernicus Airport Wroclaw.