Warsztaty 18-19 maja 2013

Zamiana myśli
Zespół psychoterapeutów prowadzących przekonał, że powyższe jest możliwe. Zajęcia zaczynały się od snucia katastroficznych wizji podróży samolotem i przekonania o naszym pechu, niedoskonałośći samej maszyny, ludzi i generalnie tendencji katastroficznych w lotnictwie zaczerpniętych z You Tube. Po zajęciach, czytając głośno z kartki nasze własne myśli, z niedowierzaniem słuchamy tego co mówimy. W ciągu zaledwie dwóch dni, okazało się, że możliwa jest zmiana sposobu myślenia, nauczenia się filtrowania informacji do nas napływających oraz konfrontowania ich z wiedzą zdobytą na zajęciach.

Zajęcia prowadziły: mgr Agnieszka Markiewicz, mgr Marta Noryśkiewicz

Pilot i Echo
Zazwyczaj to właśnie ta cześć zajęć wywołuje Wasze największe poruszenie. Tym razem było tak samo. Kpt. pilot Igor Augustyniak, ze stoickim spokojem wyjaśniał wszystkie zawiłości lotnicze, odpowiadając na 500 pytań, policzone! i w końcu stracił prawie głos. Tytułowe „Echo” jak się okazało jest symboliczną nazwą odbicia „czegoś” na radarze, który jest w kokpicie. Miał problem tylko z jedynym pytaniem, co lubi bardziej, start czy lądowanie….. Takich podchwytliwych pytań pilotowi latającemu 25 lat się nie zadaje:) Nasz pilot jednak się nie poddał, wrócił na następny dzień i wyjaśniał dalej. Efektem była deklaracja grupy, że lecimy na normalny rejs.

O dobrą atmosferę zadbała też Pani Joanna Mikołajczyk – stewardessa Eurolotu, która cierpliwie opowiadała o swojej pracy. Wszystkie pytania dotyczyły tego, co ona przez 20 lat codziennego latania przeżyła. Swoją pewność jak jest bezpiecznie budujecie na doświadczeniach naszych wykładowców. Oni są doskonałym przecież dowodem na to, że latanie jest bezpieczne.

Lekarz medycyny lotniczej dr Robert Kaczanowski, zreferował każdy medyczny aspekt podniebnych podróży. Zwrócił szczególną uwagę, na poważne przeciwwskazania do latania. Przytoczył również te medyczne statystyki, które uspokoiły naszą grupę.

Czy ja latam tanimi liniami ?– jasne, że latam.
Kontroler ruchu Marek Pyrzyna przewiózł nas wirtualnie po barwnym świecie radarów i specyficznego języka kontrolerów. Pana Kontrolera nie widać na co dzień ale bardzo dobrze słychać. To on jest drugą połówką zespołu, który bezpiecznie nas transportuje z miejsca na miejsce.

Komenda: załóż maski
Hangar i samolot poznawaliśmy z inż. Sławomirem Błockim, który zasypany gradem pytań najpierw wszystko szczegółowo opowiedział a potem zademonstrował. Coraz częściej pojawiający się temat masek lotniczych sprowokował go na tyle, że mogliśmy je sobie założyć. warsztaty_pokochaj_latanie_2Uprzedził, że być może to nasza jedyna szansa na taką „ozdobę” bo maski nie wypadają w samolocie na tyle często, żeby móc je poprzymierzać na co trzecim rejsie. One są, faktycznie, bo takie są procedury, dla naszego bezpieczeństwa , ale bardzo mało jest sytuacji, że wypadają bo coś złego się dzieje z samolotem. Podczas kiedy część grupy penetrowała kokpit, część miała sesję terapeutyczną z naszą psychoterapeutką, niestety nie każdy był gotowy na spokojne siedzenie w samolocie. Emocje były tak duże, po krótkiej relaksacji nasi uczestnicy wracali na pokład. Im gratulujemy najmocniej, że udało się przełamać ten strach.